Odszkodowanie komunikacyjne AC – jak działa? Czy jest obowiązkowe? W jakich sytuacjach działa?
Każdy, kto zdał egzamin na prawo jazdy, z pewnością choć raz słyszał o ubezpieczenie AC. Załatwianie formalności związanych z popularnym „autocasco” jest nieodłącznym częścią codzienności każdego kierowcy. Co tak naprawdę kryje się pod skrótem AC? Dlaczego warto go znać i kiedy autocasco okazuje się naprawdę przydatne?
Ubezpieczenie komunikacyjne AC – o czym warto pamiętać?
Wybierając firmę, z którą podpiszemy umowę dotycząca autocasco, warto wziąć pod uwagę kilka kwestii. Jedną z nich jest oczywiście wysokość comiesięcznej składki lub całkowita suma, którą będziemy musieli zapłacić za ochronę auta.
Znacznie ma też sposób likwidacji ewentualnej szkody. W Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia znajduje się zapis dotyczący tego, jak ubezpieczyciel zamierza zniwelować uszkodzenia. Być może wykorzysta tzw. metodę warsztatową albo kosztorysową? Warto dokładnie przeczytać zapisy zawarte w umowie.
Ta sama sytuacja dotyczy kosztów amortyzacji, które w istotny sposób wpływają na kwotę wypłacanego odszkodowania. Wyniknie ona bowiem nie tylko z faktu, że dany element auta został zniszczony w wyniku kolizji i wymaga wymiany. Znaczenie będzie miał również wiek danej części i stopień jej zużycia przed zniszczeniem. Im większy stopień amortyzacji, tym niższe odszkodowanie.
Czy AC jest obowiązkowe?
Zgodnie z polskim prawem, ubezpieczenie autocasco jest całkowicie dobrowolne. W praktyce oznacza to, że jego wykupienie nie jest obowiązkiem kierowcy, a wynika jedynie z samodzielnie podjętej decyzji. Czy oznacza to, że ubezpieczenie AC to polisa, w którą nie warto inwestować? Nic bardziej mylnego! Wielu doświadczonych kierowców traktuje ją dziś jako obowiązkową formę ochrony. W przypadku braku takiego ubezpieczenia samochód pozostaje bowiem narażony na uszkodzenie na przykład w wyniku działania warunków atmosferycznych.
Ubezpieczenie AC – przed czym chroni?
Głównym zadaniem autocasco jest ochrona samochodu przed nieprzewidzianymi sytuacjami, do których dochodzi niezależnie od zachowania właściciela. W przypadku AC mowa przede wszystkim o:
- uszkodzeniach powstałych w wyniku niesprzyjającej pogody (złamana gałąź, silne podmuchy wiatru),
- zniszczeniu samochodu przez osoby trzecie (zarysowanie karoserii, wybicie szyby)
- i kradzieży auta, jego pożaru lub innych tego typu sytuacji.
Na rynku dostępnych jest wiele wariantów polisy AC. Różnią się one pomiędzy sobą zakresem zdarzeń, przed którymi chronią, a zatem również ceną. Standardowe AC zabezpiecza auto m.in. przed atakiem zwierząt i ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi. Najbardziej rozbudowane wersje zawierają też pomoc w wymianie koła i transport kierowcy i maszyny do warsztatu w razie wypadku.
Czego nie obejmuje polisa autocasco?
Choć mogłoby się wydawać, że ubezpieczenie autocasco chroni nasz samochód w 100 procentach, w rzeczywistości jest niestety nieco inaczej. Nieobowiązkowa polisa nie gwarantuje bezpieczeństwa na przykład w razie kradzieży wynikającej z lekkomyślnego zachowania właściciela. Co to oznacza w praktyce? Jeśli pozostawimy na parkingu otwarte auto i zostanie ono skradzione, ubezpieczyciel z pewnością nie wypłaci nam odszkodowania za poniesioną szkodę. Podobnie wygląda sytuacja, w której do uszkodzenia dojdzie w pojeździe poruszającym się bez ważnych badań technicznych. A takich przykładów jest znacznie więcej. Jeśli chcemy uniknąć nieścisłości, warto skorzystać z pomocy doradcy odszkodowawczego.
Artykuł powstał we współpracy z kancelarią odszkodowawczą AE.